wtorek, 9 maja 2017

Krople

Wieje rześki wiatr
Imię moje woła
Chmury zasłaniają słońce
Los płata figle
Drzewa kwitną
A z nieba
Śnieg
A deszcz jego brat
Towarzyszy mu co dnia
Krople spływające po
Mojej twarzy
Mieszają się ze łzami
Bezsilność okropne uczucie
Kiedy nieważne
Jaki słowo padnie
Staje się trucizną
Trudno żyć
Według zasad
Gdy powtarzasz
Nie
Uniewinniając
Raniących cię ludzi
Gdy rękę cofasz
Bo przemocy nie znosisz
Gdy słowa złgo nie powiesz
Szanujesz ludzi
Trudno stać się
Nową osobą
Zimny deszcz
Dodaje mi odwagi
Nie wszytko
Stracone
Można zmienić
Ale powiedz to
Sercu które
Rozpacza nad ostrością
Otrzymanych ciosów
Zasnę na chwilkę
Trwającą minutkę
I wyleje serce
Przyjacielowi
Który daleko od mnie
Lecz jednak blisko
Ironia
Idę zatopić się w mgle
Spokoju
Dobranoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz